RB: W krótkiej notce na Twój temat na joomla.org możemy przeczytać, że zakochałeś sie w Joomla od pierwszego wejrzenia... Jak doszło do pierwszego spotkania?
Mateusz Krzeszowiec: Znajomy, z którym współpracuję od dłuższego czasu, prosił mnie o znalezienie dla jego firmy jakiegoś CMS'a na stałe, czegoś, co pozwoli mu bez bólu przetrwać zmianę obsługującego go developera. Przez kilka tygodni szukałem najfajniejszego rozwiązania i w końcu trafiłem na Mambo.
Kto konkurował z Mambo w Twojej opinii?
eZ, typo3 ...mam na końcu języka... Drupal.
Co zadecydowało o wyborze?
Dla mnie, przewaga wtedy Mambo, teraz Joomla! była widoczna od razu: prostota zarówno obsługi, jak i pisania dodatkowych komponentów :)
Zatrzymajmy się może przy drugiej mniej znanej zwykłym użytkownikom części - Dlaczego dla Mambo/Joomla dobrze się pisze?
Dlatego, że nie wymaga od developera przekopywania się przez tomy dokumentacji, ma świetną i w sumie ogromną społeczność... Do napisania komponentu/modułu/pluginu wystarczy, w najprostszym przypadku kilka linijek kodu... 3DP, korzystając z Joomla! otrzymuje ogromną ilość bardzo pomocnych klas/snippetów, nie musi pisać za każdym razem 'wszystkiego' od nowa.
Summer of Code
Od wyboru systemu dla znajomego jest jednak spora droga do Summer of Code...
Nie do końca ;)... Jak prawdopodobnie każdy web developer w swojej karierze napisałem swojego CMS'a (a w zasadzie 2) i było parę rzeczy, których mi w J! brakowało... Jedną z wad J! była (i nadal jest) obsługa obrazków i plików.
Ponieważ system, który poleciłbym, miał być wykorzystywany przez personel nietechniczny wrzucanie plików/obrazków do tekstu było w zasadzie problemem nie do przeskoczenia. Stąd moje zainteresowanie tematem i pomysł na projekt.
W SoC wzięło Was udział sześciu z całego świata, jak się znalazłeś w tej grupie?
W zasadzie nie wiem :) Wiesz, może to dziwne, ale nie zapytałem Johana... zapytam, jak wróci z 'urlopu'
Po pierwsze, jakoś musiałeś sie tam zgłosić...
Wszystko działo się dosyć szybko, podczas kolejnych odwiedzin mamboserver.com zobaczyłem ciekawego newsa dotyczącego SoC, z propozycjami projektów. Do 'zamknięcia' były wtedy może 4, 5 dni, po przemyśleniu tych paru rzeczy, których mi brakowało zapytałem Johana na forum, czy 'wypada' pytać się, czy własny pomysł na projekt jest w porządku.
Czyli sam stworzyłeś sobie projekt?
Hm... w zasadzie trudno powiedzieć, ponieważ sam chciałem, żeby coś takiego znalazło się w Mambo, no i ten temat był w propozycji od zespołu... Rozwinąłem go trochę, bo w sumie w propozycji nie było nic na temat zmian w com_content, które wprowadziłem. W każdym razie - po otrzymaniu odpowiedzi od Johana przejrzałem wszystko jeszcze raz, no i wysłałem...
...spodobało się i zostałeś wybrany?
Dokładnie tak... (to naprawdę dziwne, że nie zapytałem, dlaczego :P )
A jak potoczyły się sprawy po Twoim zgłoszeniu...
Oj, było dosyć strasznie :)
Google spóźniało się z ogłoszeniem wyników, setki mejli dziennie z listy dyskusyjnej... Wszyscy (prawie wszyscy?) panikowali i tak dalej... , no a w końcu część z nas dostała list gratulacyjny z Google. Po kilku dniach napisał do nas Johan, dostaliśmy listę dyskusyjną, kanał IRC no i zaczęliśmy pisać :)
Kiedy zaczęliście pracować?
Ja byłem w trakcie przeprowadzki, o ile dobrze pamiętam, do komputera siadłem 7.VII, wstałem 31.IX :)
Wstawałem koło 8, piłem kawę, no i do komputera, pod koniec siedziałem ponad 10 godzin dziennie, miałem trochę kłopotów :)
Brzmi jak prosta, ciężka praca...
Chwilami panikowałem, ale w zasadzie tak, miesiąc nauki Joomla! i miesiąc pisania.
Johan był opiekunem całego programu, a każdy z nas dostał swojego mentora. Moim był Mitch Pirtle aka spacemonkey.
Na początku porozmawialiśmy o moich pomysłach, przycięliśmy je trochę (paru rzeczy nie dało się zrobić), no i zaczęło się. Codziennie siedzieliśmy silną grupą (Ric, Sam i ja) na IRC'u i gadali o projektach, a czasem (często?) o bzdurach.
Dobry duch Joomla?
O tak! :)
W SoC dla Joomla brało udział sześciu studentów, jedna osoba zrezygnowała. Czy trudno było współpracować z waszymi mentorami, stawiali trudne wyzwania?
Nie, mentorzy pomagali, nie bili po głowie. Trochę przejmowałem się na początku co-to-będzie, ale Johan powiedział, bardzo słusznie, że w SoC nie chodzi o to żeby stworzyć nie-wiadomo-co, tylko żeby nauczyć się czegoś nowego, ciekawego. I wdrożyć się w świat OpenSource.
Jeden z SoC'ersów napisał grę! :), fajną, trudną, śmieszną. Jedna czy dwie osoby oburzyły się: "jak to, Google płaci za robienie bzdur!" ...a SoC to była świetna zabawa! i przede wszystkim zabawa :)
Dlaczego Teaber Rapczak zrezygnował? Czy on był jednym z tych co się oburzali?
Nie, w sumie... to zniknął
?!
Dokładnie :)
...i już nigdy się nie pojawił?
nigdy :) ...
Sierpień 2005
Pod koniec lipca zrobiło się jakoś tak dziwnie pusto, ludzie z core dev coraz rzadziej pojawiali się na kanale...
... i później nadszedł niepostrzeżenie sierpień...
Nagle zostaliśmy sami, pewnego dnia ktoś, nie pamiętam Sam, czy Ric, napisali :) "przynajmniej mamy siebie".
Co się właściwie wydarzyło, kiedy Core postanowił utworzyć nowy projekt. Ze względu na waszą współpracę musiałeś być blisko tych wydarzeń...
Właśnie... nie bardzo...Nie wiedzieliśmy nic... Potem Miro zamknęło naszą listę dyskusyjną...
W końcu Johan pojawił się ponownie, dowiedzieliśmy się co się dzieje, dostaliśmy miejsce na sourceforge i skończyliśmy projekty :)
Wygląda dość prosto ;D Co Wam powiedział?
W tej chwili dokładnie nie pamiętam... Musiałbym przekopać logi IRCa :) no, w każdym razie po wywaleniu (z własnej!) listy dyskusyjnej wiedzieliśmy, w którą stronę iść, ale nie mieliśmy innych informacji niż te zawarte w Mambo Open Source Development Team - Letter to the community.
Jakie stanowisko zajął w tym wszystkim Google?
Zdaje się, że Johan skrobnął do nich list, wyjaśnił sytuację, w końcu tutaj: znajduje się "Joomla - Media Manager' a nie 'Mambo ...'
Słuchałeś podcastu z Mitch'em? polecam, on trochę mówi o tym, co działo się w wakacje :)
A jak dziś oceniasz tamte wydarzenia?
Dobrze się stało :) ...
Szkoda, że w taki sposób, szkoda, że władze Miro zachowały się tak... niedojrzale. Szkoda, że członkinie i członkowie :) społeczności musieli opowiadać się po jednej ze stron.
Jednak to niesamowite, że udało się wszystko ułożyć, tak szybko i, w zasadzie, od zera...
Zaproszeni do Core
Przypuszczam, że zaproszenie do Core było dla Ciebie wyróżnieniem, ale wiąże się również z pewnymi obowiązkami. Czy trudno było Ci zadecydować o przystąpieniu do Core?
Od momentu, w którym poznałem ekipę, chciałem z nimi pracować :), to naprawdę super, że zostaliśmy zaproszeni do core dev, nie wahałem się ani przez chwilę!
A obowiązki...To robię aktualnie :) - moje zadanie: integrujemy SFEE z Joomla! Zastanawiam się, czy nie zdradzam tajemnic..., ale chyba nie :) Trwają prace nad zmianą front-end dla forge.joomla.org. Docelowo front-end'em dla forge będzie Joomla! To pierwszy komponent pokazujący możliwości integracji SFEE z J!
Jakie poza marketingowymi będzie miało to zalety?
Jak szybko działa Ci forge.joomla.org?... Poza tym, ma kilka pociesznych ograniczeń, sporo ludzi na forum narzeka, że tylko 5 ostatnich newsów jest wyświetlanych, przy ponad 600 projektach, to naprawdę niewiele :)
W zasadzie to nadal trwa tworzenie hm... jakby to nazwać... listy potrzebnych 'opcji'? które powinno mieć 'wymarzone' forge :) Do tego dochodzi kategoryzacja projektów (nie wiem, kto to szybciej napisze, ja czy ludzie z VA :) )
Z pięciu osób, które ukończyły SoC, do Core zaproszono trzy: Ciebie, Richarda Allinsona i Samuela Moffatta. Możesz powiedzieć o nich parę słów?
Może najpierw Sam :) Dzięki niemu dowiedziałem się, że nie warto wyjeżdżać do Nowej Zelandii z powodu... uwielbienia Nowozelandczyków do owiec.
...?
Też tak zareagowałem :). Oni chyba się bardzo nie lubią z powodu jakiejś gry zespołowej :) Generalnie, Australijczycy twierdzą, że Nowozelandczycy sypiają z owcami :)
Sam jest naprawdę niesamowity, libraries, które można obejrzeć w Joomla! 1.1 to jego pomysł. On ma 19 lat!!! Wie wszystko o Linuksie :), jest zagorzałym wielbicielem Debiana.
Ty zdaje się SuSE ?
Ostatnio suseł i owszem :) , ale nadal w trakcie poszukiwania tej jedynej dystrybucji. Wstyd, ale aktualnie pod windowsem.
A parę słów o Ricu?
Jest przystojniejszy od Sama i trochę starszy :)
:D
Nie wiem, czy to nie tajemnica, ale pracował? pracuje? w fabryce... pamiątek... jako informatyk, oczywiście. Podśmiewaliśmy się trochę z Sam'em...śmialiśmy się do momentu, w którym powiedział, że mają około 1 000 000 funtów obrotu rocznie...nie, przepraszam, dodaj 3 zera :)
A wracając do tematu...Czy można coś więcej powiedzieć o świetnych developerach oprócz tego, że są świetnymi developerami? :) Byli naprawdę mili i pomogali mi sporo... obaj :), jako neofita miałem na początku sporo kłopotów
Wasza trojka zostala przyjeta do Core... Alek Andreev i Timothy Beutels nie przyjęli zaproszenia?
Oj, nie pamiętam tego dokładnie, Tim chyba nie przyjął...w ogóle Tim i Alek jakoś tak aspołecznie... My z Sam'em i Ric'kiem od rana do nocy na IRC'u, a ich nie było w zasadzie w ogóle.
Z czym wiąże się przynależność do Core?
W sumie już w trakcie SoC core dev's traktowali nas bardzo... poważnie, teraz mamy dostęp do wewnętrznego IRC'a, list dyskusyjnych, po prostu współtworzymy Joomla!, jesteśmy częścią zespołu :) Rzeczy, które robimy nie są już na 'półkę', do pokazania komuś. Będą korzystać/korzystają z nich dziesiątki? setki? tysięcy ludzi...
Czy praca w ramach Core wiąże się z jakimiś dodatkowymi benefitami?
Tak, dostałem Zend Pro od Mitch'a :), no i najważniejsze: zdjęcie na about us :) i dopisek core dev pod zdjęciem na forum - miłe :)
Jeżeli pytasz o gratyfikacje finansowe to nie ma żadnych, w końcu to opensource :)
Myślalem, że Core dostaje jakąś gratyfikacje za podporządkowanie swojego życia Joomla...
Nie, jesteśmy... wolontariuszami, nawet Mitch z biurem w Empire State Building też jest wolontariuszem :)
Biblioteka mediów - Media Manager
W ramach SoC rozwijałeś Media Manager, czy nadal będziesz się nim zajmować po dołączeniu do Core?
Myślę, że tak... ale jest to raczej kwestia miesięcy niż dni. Jak wspominałem w tej chwili pracuję na SFEE & Joomla!, to jest praca przynajmniej na parę miesięcy, po wydaniu 1.1 współpraca z VA ma się jeszcze bardziej zacieśnić...zobaczymy :)
Wprowadziłeś spore zmiany do tego komponentu... możesz je opisać dla polskich czytelników?
com_media w moim wydaniu to narzędzie, którym łatwiej się posługiwać i łatwiej zarządzać większą ilością plików.
Usunąłem pewne ograniczenia (rozszerzenia dozwolonych plików), dodałem trochę funkcjonalności - np: możliwość upload'u większej ilości plików jednocześnie, wypakowywanie archiwów...
A kwestia
?
Jedna z rzeczy, których nie cierpię w Joomla! :) Modyfikując trochę com_content i mambota mosimage, umożliwiłem użytkownikowi wstawianie plików i obrazków bezpośrednio do tekstu, bez konieczności wstawiania znacznika { mosimage }... postarałem się o to, żeby moje modyfikacje działały we wszystkich dostępnych wówczas edytorach, wtedy do Mambo.
Przyszłość
Poza pracą na rzecz Joomla i ukończeniem studiów, jakie są Twoje plany na przyszłość?Jeśli pytasz o pracę... za 1,5 tygodnia nie będę już freelancerem – podpisuję kontrakt, na razie na 3 miesiące, stanowisko web dev a jakże :). Chciałbym być web developerem albo/i pisać gry komputerowe :). Chciałbym pracować w jakiejś naprawdę 'fajnej' firmie, która dobrze traktuje pracowników, zajmuje się ciekawymi, nowymi technologiami, dobrze płaci... stąd raczej zniknę z Polski...
Polscy informatycy są cenieni na świecie. Jak oceniasz szanse młodych polskich informatyków w Polsce i za granicą?
Wszystkim młodym polskim informatykom polecam wyjechać. W Polsce musimy harować za marne pieniądze, jesteśmy niedoceniani, wykorzystywani, pracujemy w kiepskich warunkach. Natomiast za granicą jesteśmy traktowani jak najlepsi specjaliści - nie ma się nad czym zastanawiać, niestety...
Dziękuję w imieniu joomla.pl
Super, że jesteście, mam nadzieję że dzieki wam Joomla! w Polsce będzie jeszcze bardziej popularna :) Życzę Wam i sobie żeby w Polsce był jeden wielki i cudowny portal zrzeszający całą polską społeczność :)
