Spytacie – jak to jest być tak rzadkim zjawiskiem w środowisku pełnym mężczyzn, gdzie grono kobiet jest - delikatnie ujmując - nieliczne? Powiem Wam, że rewelacyjnie.
Pierwszy mój realny kontakt z ludźmi z Joomla! to oczywiście JoomlaDay Poland w Łodzi. Nikomu już nie trzeba opowiadać, jakie klimaty panowały w tym czasie - wszystko już opowiedziano, ale dla mnie jako jednej z nielicznych kobiet na tej imprezie był to pewnego rodzaju egzamin naszej polskiej mentalności, na którą swego czasu zwykłam mocno narzekać (objawiając w ten sposób swoją własną mentalność). I wiecie co? Społeczność Joomla jest zaprzeczeniem wszystkiego, co do tej pory myślałam o nas - Polakach.
Mężczyźni, których spotkałam, okazali się prawdziwymi dżentelmenami, można było poczuć braterskość i sympatię z każdej dosłownie strony. Malutko nas tam było, drogie Panie, dlatego więc możecie się w tym środowisku czuć wyjątkowo, i wyjątkowe absolutnie jesteście! A wy, drodzy Panowie - objawiliście się jako prawdziwi przyjaciele, daliście i dajecie temu nielicznemu gronu kobiet pełne wsparcie. Za co Wam serdecznie dziękuję.
Pragnę zaapelować do Was, moje drogie koleżanki. Zróbmy coś dla Joomla w Polsce, zainteresujmy się, niech działania naszych przyjaciół organizujących takie spotkania, jak JoomlaDay będą dla nas inspiracją! Sprawdźmy, czy nasza okolica ma już swój Joomla! User Group. Pomóżmy stworzyć żywą społeczność z prawdziwymi relacjami, wyjdźmy ze świata wirtualnego w realny świat tematycznych spotkań, które wiemy, że tylko łączą – nigdy nie dzielą.
Koleżanki, dołączcie do nas i zaznaczcie swoją obecność. Jest w nas bezsprzeczny potencjał, który warto wykorzystać, a wiemy, że cel jest wzniosły.
W tym miejscu aż się prosi, by napisać: "Bo Joomla jest kobietą i ubiera się u Prady" ale .. Może innym razem.